Przedsiębiorca jaki jest, każdy widzi. Pracuje po 20 h na dobę, bo przecież mając własny biznes nie robi się już nic innego, tylko pracuje, pracuje, pracuje, myśli o pracy, rozmawia o niej, a spotyka się wyłącznie na spotkaniach służbowych. Wszędzie dostrzega się okazje i analizuje się je pod kątem możliwości ich wykorzystania. I jest w tym ziarenko prawdy, bo umysł przedsiębiorcy różni się od umysłu Kowalskiego, któremu dobrze na etacie. Faktycznie, przedsiębiorcą nie jest się tylko od 9 do 17, a czasami świetne pomysły wpadają do głowy akurat, gdy jesteśmy na wakacjach lub w kinie. Właściwie, przedsiębiorca cały czas patrzy na swoje otoczenie jako na źródło rozwoju i wzrostu zarówno siebie, jak i firmy.
Inny umysł przedsiębiorcy to w istocie inny sposób myślenia, połączenia nerwowe, które wykształciły konkretne ścieżki przebiegu myśli w taki, a nie inny sposób. Co odróżnia ten sposób myślenia? Co powoduje, że jedni ludzie odnajdują się w świecie biznesu, co więcej, czują się w nim jak ryba w wodzie, a inni przyglądają im się z daleka z podziwem lub przestrachem w oczach? Jest to przedsiębiorczość. Zbiór cech, które wspierają nas w osiągnięciu biznesowego sukcesu. Jedni twierdzą, że to coś, z czym człowiek się rodzi, inni, że się to wynosi z domu, bo skoro rodzice byli przedsiębiorczy, to, teoretycznie, powinno być nam łatwiej na świecie. Jestem zdania, że można się jej nauczyć i to jest dobra wiadomość. I to nie tak, że każdy musi się uczyć tego sposobu działania od zera, wypracowywać własne schematy i dojść do rozwiązania samodzielnie. Są przecież ludzie, którzy osiągnęli to, co Ty chcesz osiągnąć. Z ich dorobku możesz śmiało skorzystać. Dlaczego w takim razie ich rady nie działają? Odpowiedź jest prosta – skąd niby masz wiedzieć, kogo słuchać.
Patrząc na ludzi biznesu widać, że oprócz przedsiębiorczości oraz pewnego sposobu myślenia i działania wiele ich różni. Czy skoncentrować się na wskazówkach Donalda Trumpa, brać przykład z Oprah Winfrey, a może wzorować się na Marcu Zuckerbergu? Zwróć uwagę, że każdy z nich w zupełnie inny sposób zaczął i kontynuuje prowadzenie swojej firmy. Donald Trump nigdy nie wymyślił innowacyjnego pomysłu na biznes, ale skoncentrował się na znalezieniu najlepszych okazji i dzięki swoim rynkowym relacjom stworzył potęgę ma rynku nieruchomości. Podczas gdy Trump tworzył wartość na rynku przez swoją dostępność, Oprah Winfrey ograniczyła się, jeżeli można tak powiedzieć mając na uwadze skalę jej biznesu, do występowania we własnym talk show i firmowania go swoim nazwiskiem, a prowadzeniem jej biznesu zajmują się inni. Mark Zuckerberg opracował system pozwalający ludziom na całym świecie komunikować się i dzielić informacjami i emocjami z innymi. Wykorzystał powszechne zapotrzebowanie i opakował to w sprawnie działający system.
Jak myślisz, co łączy tych, jakże różnych od siebie biznesmenów? Na pewno jest to koncentracja na jednym, odpowiednim dla nich sposobie działania, który jest zgodny z ich naturalnymi talentami. W przypadku Trumpa będzie to łączenie tych ludzi, którzy chcą kupić z tymi, którzy chcą sprzedać. Talentem Oprah będzie oświetlanie jej rozmówców w czasie, gdy jest z nimi na scenie, z jednoczesnym zadbaniem o bezpieczeństwo swojej marki, którą skrupulatnie zbudowała. Zuckerberg skoncentrował się natomiast na uproszczeniu sposobu komunikacji internetowej i cały czas, od momentu powstania Facebooka, pracuje nad jego udoskonalaniem. Dokładnie widać, że działają w sposób, który jest dla nich najlepszy, najbliższy im i to przynosi wymierne efekty.
Wszystko super. I co z tego, że oni podążają ścieżką swojego naturalnego talentu. Też bym tak zrobiła, gdybym wiedziała, jaki jest mój – powiesz. I to jest druga dobra wiadomość. Naturalny talent można odkryć. Nie ma tylko jednej ścieżki prowadzącej na szczyt. Znajdziesz zapewne wiele przykładów przedsiębiorców, którzy są dla Ciebie wzorem do naśladowania, a którzy nie działali ani trochę, jak Ci przedstawieni powyżej. Być może wzorem dla Ciebie będzie osoba, która jest innowacyjna, pomysłowa, twórcza i kreuje nowe pomysły, idee. A może znajdziesz swój naturalny talent w promocji i występach scenicznych i na tym zbudujesz swoją markę. Są też przedsiębiorcy, którzy opierają swój biznes na umiejętności nawiązywania relacji z innymi i ich utrzymywania lub na łączeniu ludzi i rzeczy, czyli robieniu tzw. deali. Może to też być zdolność precyzyjnego organizowania rzeczy w miejscu i czasie lub gromadzenia i zarządzania kapitałem. Są też tacy, którzy kochają dane, analizy i potrafią świetnie wyciągać wnioski na ich podstawie, albo patrząc na projekty widzą sposoby ich usprawnienia i zautomatyzowania. Która z tych umiejętności jest najbliższa Tobie?
Co ciekawe, kiedy obserwuję początkujących przedsiębiorców, próbują oni robić wszystko samodzielnie i często dziwią się, że poświęcają mnóstwo energii na nauczenie się umiejętności i działań, które nie do końca są bliskie ich sercu. Próbują np. opanować program do tworzenia projektów wizytówek, podczas gdy w wielu drukarniach projekt jest oferowany gratis w ramach wydruku. Ale temat outsourcingu to już na zupełnie inny artykuł 😉 Przyjrzyj się tym, którzy są dla Ciebie wzorem przedsiębiorcy, czy oni robią wszystko sami, czy może skupiają się na tym, co im wychodzi najlepiej, a resztę delegują osobom, które po prostu są w tym lepsze. Wyobraź sobie osobę, która świetnie się czuje na scenie, ale zaraz po zejściu z niej musi usiąść do wystawiania faktur i analizowania wydatków. Albo spotkanie zarządu w postaci burzy mózgów nad nowym projektem, które co chwile jest przerywane, żeby ustalić i zaplanować szczegóły każdego nowego pomysłu, który się właśnie pojawił. Mówiąc wprost – strata energii i potencjału. Cała przyjemność ze stania na scenie lub wymyślania nowych rzeczy pryska, kiedy skupiamy się na najdrobniejszych szczegółach i na odwrót, osoby, które świetnie się czują planując i organizując już istniejący projekt nie będą szczęśliwe, kiedy damy im pustą kartkę i powiemy: wymyśl coś.
Łatwość w osiągnięciu sukcesu zależy od tego, na ile znasz i korzystasz ze swoich naturalnych talentów. Piszę naturalnych, bo sama po skończeniu finansów i bankowości pracowałam w banku w dziale sprzedaży, gdzie, co miesiąc, osiągałam wyniki w pierwszej trójce. Ale, ani finanse jako takie, ani sprzedaż nie były moją pasją. Mimo, że praca była bardzo dobrze płatna, nie dawała mi satysfakcji i kosztowała wiele stresu. I była to kolejna praca w mojej karierze zawodowej, która była próbą sprawdzenia, co ja tak naprawdę chcę robić. Po trzynastu latach prób i ogromnym zbiorze informacji, czego nie chcę robić, nota bene bardzo cennym, dowiedziałam się, że moje naturalne talenty, które teraz wykorzystuję w pracy z przedsiębiorcami, to wizjonerstwo, kreatywność, stymulowanie do działania, zdolność inspirowania innych, wielozadaniowość i szybkość w uzyskiwaniu rezultatów oraz spojrzenie innowacyjne i opracowywanie strategii..
Jaki moment jest dobry, żeby sprawdzić jakie są naturalne talenty? Każdy! Możesz odczuwać taką potrzebę, kiedy akurat chciałabyś coś w swoim życiu zmienić i szukasz pomysłu na siebie. Ale kiedy wszystko idzie super i biznes kręci się rewelacyjnie może warto zastanowić się i sprawdzić, czy niektóre rzeczy, które robisz na co dzień, ktoś inny mógłby zrobić lepiej, a Ty w ten sposób zyskałabyś czas na swoje ulubione zajęcia, a może czas dla rodziny, albo po prostu czas dla siebie.
Źródłem inspiracji do napisania artykułu jest Talent Dynamics Rogera Jamesa Hamiltona – pierwszy zintegrowany system szkolenia przywództwa, który łączy wydajność zespołu z rentownością, zrównoważonym rozwojem i społeczną odpowiedzialnością biznesu.
